Posty

Wyświetlam posty z etykietą Kate Bush

Hounds of Love. 39 lat

Obraz
To już tak wczoraj minęło tyle tych lat od premiery... Kate Bush. Jedna z najistotniejszych artystek lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia. No i też końcówki lat siedemdziesiątych, bo to wtedy debiutowała błyskotliwie. "Hounds of Love" to był już jej piąty album. Znakomite to było wydarzenie, szczyty notowań, no i pamiętne hity: "Running Up That Hill" oraz "Cloudbusting"... Nie da się tych rzeczy pominąć, myśląc o tamtym czasie. Wspaniałe, magiczne zdarzenie... Nastrojowe piękno w niepowtarzalnym stylu...  Kate Była na szczytach, ale potem, w latach dziewięćdziesiątych zwolniła i tak powraca wydając coś smakowitego sporadycznie, wtedy, kiedy uznaje, że ma coś do powiedzenia i zaprezentowania... Nigdy z byle czym się nie wychyla... Powracają też jej dawne rzeczy, jest ciągle przez kolejne pokolenia miłośników muzyki odkrywana. I nie tak dawno znów, po trzydziestu siedmiu latach, "Running Up That Hill" pojawiło się na szczytach list przebojów na ...

Kate Bush ft. Elton John - Snowed In At Wheeler Street - Chronicles of t...

Obraz
 Mimo wszystko troszkę jeszcze pójdę w śnieg. Tak na koniec zimy, z nadziejami... Kate Bush i Elton John. Z pięknej płyty Kate "50 Words for Snow" z 2011 roku:

Kate Bush - Among Angels

Obraz
I tak mnie naszło... Trudno się przy tym nie poryczeć....

Gdzieś między tik a tak...

Obraz
Bo ja wiem? Wypada się jakoś przechować w międzyczasach. W ogóle wszystko, co pomiędzy, jest jakieś barwniejsze, bardziej klimatyczne... Między tik i tak... Spotkałem się dziś w przyszpitalnej przychodni z sąsiadką... Nie, nic mi nie jest - byłem po prostu z tatą u lekarza. Bo niestety tato już boi się sam chodzić po ulicy... Było tik, jest tak - najpierw tato chodzi z tobą do lekarza, potem ty chodzisz z nim - pomagasz mu się ubrać, wiążesz mu buty... Prowadzisz za rękę. Tak to jest - jedenaście lat temu miałem mamę w pieluchach, a trochę wcześniej gniewne umieranie przyjaciela. Niefajne to jest, lecz co poradzić. - Pan to zawsze taki w chmurach. - To sąsiadka do mnie, w poczekalni. Tato akurat siedział w gabinecie u doktora, a ja się nieco oddaliłem duchem. - A dzień dobry! - Pan się często zamyśla. - Bywa, że zastanawiam się nad zdaniami, których nie umiem przetłumaczyć... Choć tym razem o niczym nie myślałem. Przylepił się do mnie pewien refren od Kate Bush. W kółko mi to grało ...