Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2025

Arne Garborg. Po drugiej stronie

Obraz
 Starość to takie już zaświaty. Wcześniej widnokrąg przywidzeń i snów, aż wreszcie przychodzi ten czas, że są one gdzieś już za plecami, a wokół gryzie rzeczywistość - niby solidnie się prezentująca, ale jakoś nie tak miało być... A na butach pył... z ważnych kiedyś dróg. Niewiele zostaje... Przepatrzenia, przeżarcia ledwie... Tak mi się nasunęło trochę norweskiego gadania sprzed lat... Już tu wystąpiło pisanie Garborga. Niech jeszcze będzie. Rzecz z dawnych czasów, co nie takie jednak istotne, bo zawsze są jacyś starzy i są jacyś młodzi; ktoś wstępuje w progi, ktoś już na wylocie... Jedni od drugich nauczyć się niczego nie mogą. No, może jakieś mało wartościowe treści - obok oczywiście spraw fachowych, zawsze ważnych, co gdzieś sobie są obok mądrości... Historia nie daje nic. Jest bzdurą, która ledwie coś gada o ludzkiej naturze, ciągle zresztą to samo w kółko, dając do zrozumienia, że nikt się z niej niczego nie nauczył, mimo że uparcie chce tkwić w planie lekcji, by głowę zawrac...

W polu

Obraz
    Się w pole można dać wywieść... Także i bitewne. Kruki kraczą, na niepogody jakieś się zanosi... Pól bitewnych znów przybywa wokół, narastają zbrojenia, co daje też korzyści, bo to pensje dla wielu, tych w fabrykach i w pracowniach zdziczałej nauki, więc na kaszkę jest dla piskląt... Jakby to wszystko z dziwacznej tęsknoty za pustynią... Bo po burzach i wojnach naturalnie przychodzi spokój, tylko, jak pisał kiedyś Dagerman, w powojennej ciszy miasta bardziej bezludne są od pustyni, ruiny dziksze od dzikich gór, wszystko tak nierzeczywiste jak najgorszy senny koszmar... Puste oczy pustych dusz... Żyzne pola bitwy... Na rozkwit, rozkwit paradoksów... W tych takich przywojennych czasach nawija mi się wiersz z Islandii... Jeszcze Anton... ANTON HELGI JÓNSSON Paradoks pola bitwy Jedynie paradoksy potrafią rozkwitać na polu bitwy.   Gdy zły dowódca żąda natarcia, rośnie liczba dezerterów, aż do rozgromienia armii.   Gdy dobry dowódca żąda natarcia, przybywa chętnych, b...

Starotki

Obraz
  (...) Król za radą Zamojskiego Zdobył nawet Pskowa mury; W których Iwana Srogiego Oczekiwał los ponury; Bo oręż polski okryty Blaskiem zwycięstw na północy; Przyniósł królowi zaszczyty.... A kraj wydźwignął z niemocy. Król Batory miłościwy; Przebaczył urazy, winy -  Lecz Iwanowi przykazał: By się chciwością nie mazał.... By wśród swej zimnej krainy Siedział sobie i nie burzył Spokoju sąsiednim ludom; I żeby więcej nie służył Podżeganiom i obłudom! -  Król, gdy Polsce nadał siły, Sejm do Litwy zwołał miły I tam miał wystąpić godnie; Wolność z równością połączyć  I spory zgodą zakończyć: Lecz niestety!.... umarł w Grodnie Tak śpiesznie, niespodziewanie: Że obiegało szeptanie: "Króla Stefana otruto!" Zwłoki tutaj przywieziono I w ciemnym grobie złożono. -   Królu! Pana tak dzielnego By cnót tyle w swej osobie Mieścił, dla szczęścia naszego, Polska nie miała po tobie!!! Tak to pisał Bogusz Zygmunt Stęczyński, poetycko wędrując pośród pamiątek i grobów w kated...

Skakała kózka

Obraz
Z pewnym opóźnieniem te powyborcze refleksje... Ale nie, że osłupiałem. Właściwie mnie to rozbawiło, choć ten śmiech trochę z bezradności jednak...  Tato, który teraz z nami pomieszkuje, następnego dnia obudził nas przekleństwami... No i przegrały patałachy... Że też tak to spierdolili! Ale ja od razu mówiłem! Prasy nie umieli sobie zrobić, żadnego przekazu, żadnej komunikacji ze społeczeństwem, a dodatkowo sami sobie jeszcze pozwalali, jak osły ostatnie, by im deptały polityczne polipy po hamulcach, nie pomne, pod jaki pojazd się podpięły te wszystkie nastroszone dodatki... Chociaż jeszcze się łudził w wieczór wyborczy, co ja znowu studziłem, wiedząc od dawna, że polska polityka to karuzela tych samych scenariuszy, więc dostrzegając te różnice o rozmiarze ostrza żyletki, przypominałem noc, w którą kładliśmy się z Komorowskim oraz poranek po niej, w którym obudziliśmy się z Dudą, do którego, mimo dziesięciu lat, nie zdołałem przywyknąć... Dosłownie - przez te wszystkie lata, kiedy ...

Ku latu z islandzkim haiku

Obraz
  To może jeszcze domknę cykl haiku o porach roku... Wypadło skończyć na lecie... W sylabicznej dyscyplinie... Pjetur Hafstein Lárusson Letnie haiku 1 Bryza od morza rozwesela ogrody i smutne serca 2 Siewka to lato z piosnką dla północnych mórz co uzdrawia Frón* 3 Rozkosz miłości lato - kwiatów to jest czas w sercach gorących 4 Malutki dzidziuś  w pierwszym kwietnym ogrodzie pierwsze dlań lato 5 Lato ci śpiewa roztańczone w twym sercu najdroższe życie 6 Czysta noc biała cisza w górach, na fiordach flora w rozkwicie 7 Ogród poety kwiaty bez ładu, składu na łodygach czar 8 Letnie wierszyki dla kogoś kochanego rozbudzona myśl 9 Łaskawa ścieżka do zielonej doliny w spokój najgłębszy 10 Szemrzące rzeczki płyną sobie spokojnie trwa kulika śpiew 11 Herbata pita na zewnątrz na tarasie cisza wśród liści 12 Widoczek smutny pojedyncza skarpeta na sznurku wisi 13 Z czułymi dłońmi staruszka mija lato w bramie cmentarza 14 Zielone góry mroczne rzucają cienie hen na doliny 15 Lekkie muśnięci...

Guðmundur Kamban. Hadda Padda (5)

Obraz
 AKT PIĄTY HADDA PADDA - Jeśli owiniesz ją wokół pasa, wówczas z pewnością mnie nie puścisz. Będę się pewniej czuła. Ingolfur patrzy na nią uważnie, jakby chciał przeniknąć jakąś zasłonę tworzącą tajemnicę wokół jej poczynań. Nagle chwyta koniec liny i obwiązuje ją wokół siebie. HADDA PADDA - (Siada na krawędzi.) Byłabym zapomniała o łopacie. Nakopię arcydzięgla i zabiorę ze sobą. (Znika za brzegiem wąwozu. Lina się ślizga.) INGOLFUR - Steindor, widzisz ją? STEINDOR - To ekspertka we wspinaczce. I robi dobry użytek z łopaty. INGOLFUR - Nie trać jej z oczu. I informuj mnie o wszystkim, co widzisz. STEINDOR - Jestem o nią spokojny. Mija teraz półkę. I można nawet przyspieszyć luzowanie powroza. INGOLFUR - Zadziwiające uczucie z tą przesuwającą się w rękach liną. Zupełnie jakby przez nie przepełzał jakiś żywy robak. STEINDOR - (Woła.) Hadda Padda! GŁOS HADDY PADDY - Tak. STEINDOR - Leci w dół... Teraz lina się obraca... Dziwne tak patrzeć, jak ktoś inny się opuszcza. INGOLFUR - Ciągle...