Na osuwisku
Spodobał mi się wybitnie Anton... O wycieczce, o życiu. Prosto. Że nie ma co tak bardzo obwiniać innych. Przecież zawsze chcieliśmy być tacy samodzielni... Anton Helgi Jónsson Na osuwisku Zjeżdżam z każdym krokiem, jadę. Ja, który chciałem tylko trochę powędrować, jestem teraz w nie lada tarapatach. Ześlizguję się z każdym krokiem, jadę. I cały ten problem, wszystkie moje kłopoty wybrałem sobie sam, bez żadnego wsparcia. Z każdym krokiem poślizg. Zjeżdżam. Osuwam się krok po kroku, jadę. przełożył z islandzkiego Kiljan Halldórsson