Pyć jedna albo druga

Bo dwie są pucie czy też pcie (co kto woli, do wyboru, niepotrzebne skreślić), jak to ogłosił niedawno zgłoszony przez obywatela z Żoliborza obywatelski kandydat na głowę państwa... A tłum obywateli wielbiących obywatela z Żoliborza zgodził się z tym obywatelskim oświadczeniem z radością, przystał entuzjastycznie na tę wykrzyczaną prawdę, wydał pełen aprobaty i tryumfu okrzyk. Tak ten świat jest urządzony przecież, obywatelskość na dwie możliwości zaplanowana, nie ma tedy co kombinować, trzeba nam wypełzać z bagien niejasności na twardy grunt krzepkiej, zwycięskiej prostoty... Jest to też okrzyk, zapewnienie, potwierdzenie tej wielkiej prawdy całkiem na miarę czasu, gdzie górę bierze znów dzikość, bierze ją natura z jej pradawnymi instynktami... Tam gdzieś w głębinach chuć i pcie dwie przecie w stadzie, i pożądania, macierzyństwa i żarłoczność w tymże, i dobrze by było wywołać bardziej na powierzchnię potęgi te wielkie... Wojna się przecież toczy obok i ona pokazuje, jak się wszys...