Tin Machine. 30 lat

 Wydaje mi się, że to było ledwie wczoraj... Lubię to. To był początek bardzo ciekawej dekady w twórczości Bowiego... Jezu - 30 lat. Stuknęło wczoraj od premiery pierwszej płyty grupy. Mrozi krew w żylakach!




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jóhann Sigurjónsson. Fjalla-Eyvindur

Kreml

Moc śnieguły, czyli duszpasterstwo koło lodowca

Lokasenna, czyli pyskówka na górze albo kto jest bardziej niemęski

Na nieskończonej. Steinn Steinarr

Arne Garborg. Śmierć

Breiðfjörð

Halldór Laxness. Brekkukotsannáll, czyli tolerancja w torfowej chatce