Fantastic Voyage. David Bowie
Chwilę temu płycie Bowiego "Lodger" stuknęło 41 lat. Aż trudno uwierzyć. Długo mi już ta płyta towarzyszy, i nigdy mi się nie znudziła. Niewielkie arcydziełko Davida, jedno z moich najukochańszych, nie do końca docenione... W moich zbiorach: i na taśmie, i na winylu (first edition), i na kompakcie... :))
Otwiera je numer "Fantastic Voyage". Zadziwiające, jak fantastycznie ten utwór wpisuje się w nasze dziwne czasy...
Pasuje, tu i teraz.
David Bowie...
Otwiera je numer "Fantastic Voyage". Zadziwiające, jak fantastycznie ten utwór wpisuje się w nasze dziwne czasy...
Pasuje, tu i teraz.
David Bowie...
Komentarze
Prześlij komentarz