Gildran - Snjór

Coś tam się miałem produkować, ale po co... Tak się oślepiająco cudnie zrobiło. W tych ponurościach zimowych wreszcie biel... Nic nie widać, a jest jasno...

Gildran mi przyszedł na myśl. Z tą muzyką mi się kiedyś fajnie podróżowało po Islandii...

Śnieg:

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jóhann Sigurjónsson. Fjalla-Eyvindur

Kreml

Moc śnieguły, czyli duszpasterstwo koło lodowca

Lokasenna, czyli pyskówka na górze albo kto jest bardziej niemęski

Na nieskończonej. Steinn Steinarr

Arne Garborg. Śmierć

Breiðfjörð

Halldór Laxness. Brekkukotsannáll, czyli tolerancja w torfowej chatce