Przelotna znajomość w Muzeum Sztuki
Rozbawił, ale i rozczulił, wzruszył mnie ten "muzealny" wiersz z Islandii:
Anton Helgi Jónsson
Przelotna znajomość w Muzeum Sztuki
Przy pisuarze w Muzeum Sztuki w Reykjaviku
stał facet i zerkał
do mojego.
W jego misce
wszystko brzmiało
doskonale.
Kurwa, niezły masz strumień!
To myślałem powiedzieć.
Nabrałem chęci na pogawędkę:
o zatrzymaniach moczu
albo że wacek brodawkę ma pośrodku.
Tak wiele rzeczy przychodzi na myśl,
kiedy ktoś zagląda ci
w miskę pisuaru.
Ale wtedy nagle skończył,
zapiął rozporek,
i odszedł.
A ja zostałem
sam
nad swoim pisuarem
nie mogąc opróżnić pęcherza.
przełożył z islandzkiego Kiljan Halldórsson
*
Z tomu: Anton Helgi Jónsson, Tvífari gerir sig heimakominn, Reykjavík 2014
Zajebiste - chyba sobie to kiedyś ukradnę do recytacji na storisa instagramowego!
OdpowiedzUsuńCokolwiek Ci się spodoba, bierz śmiało! :-)
OdpowiedzUsuńraz na rok zdarza mi czytać na storisach wierszyki...
Usuń