Chcę

 


 

Coś jeszcze na ten czas... Troszkę niezręcznie się radować, tak pośród cieni... Jeszcze raz poeta, tym razem bardziej wymagający, bo z rymami. Niezwykle to kunsztowna praca... Mnie niestety kunsztu brak, ale że mi się spodobało, podjąłem próbę, trzymając się zgłoskowych wyliczeń... U mnie o jedną zgłoskę więcej w szeregu...

Anton Helgi Jónsson

Chcę

Piosenki ja śpiewać chcę skoczne

o wiośnie, kwiatach, jasnościach,

jednak gnają mnie myśli mroczne

w słowa o nocy, ciemnościach.


Na radosną chcę śpiewać nutę

o szczęściu, kraju wolności,

lecz tam gdzieś łby zbrojne, zakute

niszczą tę chęć w świadomości.


Dość smutków, pogodo, trwaj stale,

z tobą nadzieja wyrasta,

ja z serc chcę wyśpiewać precz żale,

niech z ruin powstaną miasta.


Błyszczącymi słowy chcę migać

o rozkoszach bytowania,

a tu raptem chce mi się rzygać

w ten czas dzieci wybijania.


Chcę śpiewać, zdolności ja mam dość,

o zgodzie, szczęśliwym życiu,

gdyby zniknąć tylko chciała złość,

dziś miałbym piosnkę na zbyciu.

  przełożył z islandzkiego Kiljan Halldórsson

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jóhann Sigurjónsson. Fjalla-Eyvindur

Moc śnieguły, czyli duszpasterstwo koło lodowca

Kreml

Lokasenna, czyli pyskówka na górze albo kto jest bardziej niemęski

Breiðfjörð

Na nieskończonej. Steinn Steinarr

Arne Garborg. Śmierć

Halldór Laxness. Brekkukotsannáll, czyli tolerancja w torfowej chatce