Objawienie



 

No lubię poetę... Widzą nas i wiedzą o nas więcej niż się spodziewamy...

Anton Helgi Jónsson

Objawienie

Bez mej woli otwarły mi się oczy,

w chwili, gdy przeturlałeś się na mnie

i całowaliśmy się na podłodze w salonie.

 

Ujrzały przez okno dom naprzeciwko

a w nim w okienku

na pięterku

damę

z teatralną lornetką.

 

Kochanie moje, zawsze ktoś nas obserwuje.

Kto wie czy nie był to zwyczajnie Bóg.

 

 przełożył z islandzkiego Kiljan Halldórsson

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jóhann Sigurjónsson. Fjalla-Eyvindur

Moc śnieguły, czyli duszpasterstwo koło lodowca

Jonas Lie. Eliasz i draug

Lokasenna, czyli pyskówka na górze albo kto jest bardziej niemęski

Kreml

Na nieskończonej. Steinn Steinarr

Breiðfjörð

Arne Garborg. Śmierć