HLJÓMSKÁLINN: Líttu sérhvert sólarlag



Nie przegapmy ni chwili...

Komentarze

  1. Zachęcam do pracy z nowym blogiem, przykre to, że tyle pracy poszło na marne, mój blog najprawdopodobniej też kiedyś zniknie, ale trudno. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piosenka bardzo przypadła mi do gustu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się popracować i nad blogiem. :) A praca nie poszła na marne, tak całkiem. Mam ją w głowie, i wplatam ją powoli w pewien projekt.:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jóhann Sigurjónsson. Fjalla-Eyvindur

Kreml

Moc śnieguły, czyli duszpasterstwo koło lodowca

Lokasenna, czyli pyskówka na górze albo kto jest bardziej niemęski

Na nieskończonej. Steinn Steinarr

Arne Garborg. Śmierć

Breiðfjörð

Halldór Laxness. Brekkukotsannáll, czyli tolerancja w torfowej chatce