Jak woda w dłoni. Njörður P. Njarðvík

Lubię to. Ładne i proste. I cóż więcej trzeba...
Kiedyś, grzebiąc w starych rocznikach gazet, wydłubałem sobie tę małą liryczną urokliwość. Stary numer nieistniejącego już islandzkiego pisma Þjóðviljinn, z 1973 roku... Njörður P. Njarðvík... I świat jego jak woda w dłoni. Morze, fiordy i góry, co zdają się być utworzone nie tak całkiem przypadkowo...

 Njörður P. Njarðvík

JAK WODA W DŁONI

Jak woda w dłoni
jest mój świat

fiord między górami
plaża co pojawia się i znika

słońce wschodzące ponad szczytami
i zapadające znów w przełęczach

ciemność co wypełza
z górskich żlebów

morze raz spokojne
raz pieniące się w gniewie

ryba w sieć zaplątana
góry i niebo

mój świat
jak woda w dłoni

     przełożył z islandzkiego Kiljan Halldórsson

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jóhann Sigurjónsson. Fjalla-Eyvindur

Moc śnieguły, czyli duszpasterstwo koło lodowca

Jonas Lie. Eliasz i draug

Lokasenna, czyli pyskówka na górze albo kto jest bardziej niemęski

Kreml

Na nieskończonej. Steinn Steinarr

Breiðfjörð

Arne Garborg. Śmierć