Wydarzenie coroczne



W zwariowanej pogodzie pewnie jeszcze wiele się zdarzy (ach, nie tylko meteorologia co rusz napotyka rozmaite niewyobrażalności...), ale tak czy owak wiosny nadchodzi czas, i słońca coraz więcej... Odrodzenia, zmartwychwstania, nadziei nawroty... Czas więc rozsunąć zasłony o poranku, wcześniej, coraz wcześniej... Zatem na nadchodzący, jutrzejszy już marzec:

Anton Helgi Jónsson 

Coś się wydarzyło 

Coś się wydarzyło 

w chwili, gdym się zbudził 

rankiem,

jeszcze przed budzikiem.


Słońce,

ten mój przyjaciel wierny,

zerknęło

przez szczelinę między zasłonami,

i spytało:

Obudziłem cię?


Tak, dzięki Bogu,

odpowiedziałem 

i rozsunąłem zasłony, 

zapraszając wiosnę do środka.

   przełożył Kiljan Halldórsson 

------

Ilustracja: Edvard Munch, Słońce, 1916

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jóhann Sigurjónsson. Fjalla-Eyvindur

Moc śnieguły, czyli duszpasterstwo koło lodowca

Jonas Lie. Eliasz i draug

Lokasenna, czyli pyskówka na górze albo kto jest bardziej niemęski

Kreml

Na nieskończonej. Steinn Steinarr

Breiðfjörð

Arne Garborg. Śmierć