Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2024

Przeznaczenie

Obraz
  Kontynuujmy poetycką stronę tych tutaj notek... Poetycko a życiowo... Znów znad Faxaflói... O losie... Anton Helgi Jónsson PRZEZNACZENIE Słyszałem twój płacz  jak szedłeś obok nocą kiedy wszystkie domy spały  W moich uszach przeszywający dźwięk siedząc oparłem twarz o dłoń tuż pod wilgotnym od łez policzkiem Samotność mieszka w mieście smutek jest poetycki a my my nigdy się nie spotkamy       przełożył z islandzkiego Kiljan Halldórsson

Dość już może...

Obraz
    Wiedza i mądrość... Nie zawsze to idzie w parze... Proste mądrości dobrych ludzi, bezlik wiedzy w złych głowach, co dają w złe ręce niebezpieczne narzędzia... Taki rodzaj małej modlitwy, prośby do Boga. Sprzed lat. A jakby na nasz czas zaprojektowana ta prośba: JÓN ÚR VÖR "Nie obdarowuj nas" Nie obdarowuj nas talentami i geniuszem. Po dziurki w nosie mamy już tych darów. I świat, i serca nasze zrujnowane stoją. Daj nam wiarę prostego człowieka, który się ciągle spodziewa dobrego. Niechaj mędrcy Wschodu i Zachodu wiedzą więcej niż potrzeba.   przełożył z islandzkiego Kiljan Halldórsson *** Ze zbioru: Jón úr Vör, 100 kvæði, Reykjavík 1967

Małe tęsknoty

Obraz
Ostatnio jakaś taka faza u nas na Krystynę Prońko i na czasy, gdy przynajmniej w pewnych obszarach wszyscy byli na właściwym miejscu: odpowiedni ludzie pisali piosenki, odpowiedni je śpiewali... Krystyna Prońko to bez wątpienia jeden z najlepszych i najmocniejszych głosów polskiej estrady. Legenda już. I jasny punkt dawnych szarzyzn. I sprawy ponadczasowe... Tak więc teraz, w tym wrześniu nastrajającym lekko nostalgicznie, upodobanie w klimatach małych tęsknot oraz deszczu w Cisnej, w tęsknocie właśnie za tymże (byle z umiarem), na ziemi spragnionej... Ukochane "Małe tęsknoty"... Kto by nie znał ich... Mnie, jak w tej piosence, nawiedzają regularnie, za co jestem im wdzięczny... Było o tęsknocie, co narzuca królewskie płaszcze, to teraz czas na tę, co umyka często nim się rozwidni... Nie wiadomo skąd zjawiają się zakatarzone, wyproszą łzę i żalu łut... Krystyna Prońko:

Tęsknota

 To może dziś znów jeszcze trochę poezji z kierunku Nord. Tako rzecze poeta - drwal: Hans Børli "Tęsknota" Ten, kto ma w sobie tęsknotę nigdy nie jest biedakiem. Tęsknota potrafi narzucić  błękitny królewski płaszcz nawet na wychudzone ramiona żebraka.   przełożył z norweskiego Kiljan Halldórsson 

Nic takiego, Timo (11)

Obraz
    - Zatem to Uppsala. Tak, to te wieże. Tak podejrzewałem, ale nie byłem do końca pewien - powiedział i zwrócił Lotcie telefon, w którym ta wcześniej odszukała zdjęcie pasujące do opisu podanego przez Tima. - Dobrze więc mi się ukazało, prawidłowo. Zatem Yrian pochodził czy też pochodzi z Uppsali. - Najwyraźniej postanowił zatrzeć po sobie wszelkie ślady... Prawdopodobnie po odsiadce wyjechał do Londynu - powiedziała Lotta z tym swoim rozbrajającym uśmiechem, który tak bardzo działał na Tima. Mrużyła teraz oczy, bo prosto w ich stronę świeciło ostre słońce, niskie, późnowieczorne, jaskrawe, każące wszystkim przedmiotom rzucać wyraźnie zarysowane cienie , wydłużone, o szczególnej głębi. - Jednak Vernick taki jest niedyskretny. - Bawią go wszystkie niezwykłości. A to, że widzisz duchy szczególnie go rozwesela, bo on jest całkowicie pozbawiony tego daru. Że też tak tłoczno tutaj, mówi z radosnym zdumieniem. - A może wcale nie roztopił się w Londynie, tylko gdzieś tkwi strupieszały na ja

Psy łańcuchowe

Obraz
  Tak, jak wrzesień, to i Witkacy zawsze gdzieś tam w mojej głowie. Osiemnastego minie już 85 lat od jego samobójczej śmierci. Kolejnego wojennego kataklizmu nie chciał już oglądać. Poza tym - jak mówił prof. Błoński - nie było już miejsca dla Witkacego, tedy i Stanisław Ignacy Witkiewicz nie miał już co robić na tej naszej szalonej gałce, tak bez tarczy dla wszelkich demonów, jaką był właśnie ten stworzony przezeń Witkacy... Dziś wspomnę go tak troszkę nietypowo, w kontekście całej tej aktualnej zbiórki podpisów na rzecz legislacyjnych rozwiązań, mających pomóc okrutnie traktowanym psom... Czasu nie zostało dużo, bo chyba do 24 września, a podpisy muszą być takie na papierze, wypada więc chyba w każdy możliwy sposób zachęcać wszystkich, którym losy psów nie są obojętne, aby podjęli starania, by zaistnieć wśród podpisujących się pod obywatelskim projektem ustawy poprawiającej losy czworonogów... To jakaś hańba jest. Że to trwa, ten zwyczaj wiązania psów, często w makabrycznych warunkac

Z balkonu

 Z wrześniem światła bardziej stonowane. W pogodzie spokój. A w wielu sercach coś przeciwnego... Spokój w pogodzie czasem nie na rękę pokojowym ludziom... Tak było 85 lat temu... Teraz... Tu, gdzie aktualnie się znajduję, w chwilowym postoju, za oknem cisza wrześniowa. Piękny spokojny dzień... Choć tu i ówdzie ćwiczy się odstraszająco. Nawet i na Reykjanes. Taka potrzeba dyktowana niespokojną dobą... No i taki wiersz. Dobry na słońce wrześniowe. Znów on: Anton Helgi Jónsson Słoneczny dzień z balkonu Obok domu stąpa ostrożnie nadzieja idzie kobieta najpiękniejsza na świecie idzie młoda matka z dwójką dzieci które skaczą i pląsają po chodniku. Dzieci przystają przed przejściem dla pieszych nie przechodzą dopóki mama nie powie, kiedy można.   Niech zawsze panuje tu pokój niech zawsze panuje miłość młoda matka dzieciaki dwa.   Tak.   przełożył z islandzkiego Kiljan Halldórsson

The Icicle Works. Hollow Horse

Obraz
Nowy miesiąc. A niech się zacznie starą piosenką... Be careful what you dream of It may come up and surprise you... "Hollow Horse":